wtorek, 24 września 2013

pogubiłam się
i nie potrafię
odnaleźć własnej drogi
chce odejść
babcie i dziadkowie
czekają
Grześ też
serce boli
wyrywa się z tego cierpienia
już nigdy
nie zejdę po coś do Cioci Magdy
nie wyjdę do kościoła 5 minut przed czasem by zdążyć
powrót od Agaty nie zajmie mi 5 minut
Łazienki nie będą za oknem
tysiące ludzi i miejsc
miliony zdarzeń i sytuacji
całe życie
było tu
a teraz go nie będzie
jak wiele będzie tych ostatnich razów
zanim moje życie zmieni się na zawsze?
dziś gaz
za miesiąc prąd
ostatnia rozmowa z Agatą przez okno
ostatnia msza w parafii
na którą wyjdę 5 minut przed czasem i zdąże
ostatnie zapakowane pudło
ostatnie odwiedziny
ostatnia noc....
w moim domu
w moim łóżku
na mojej podłodze
ostatnie chwile
zanim stracę dom
krok po kroku
nadchodzą

poniedziałek, 23 września 2013

poniedziałek, 9 września 2013

Wanda Lachowicz - "Przeklinam cię, ciało" (fragm.)

 [...]

- Zauważam złośliwie że pani doktor chce abym zajmowała się sobą a to się nazywa egoizm
- Przecież i tak robisz to nieustannie, a czym jest wala którą prowadzisz? Nie masz czasu na nic innego, nie interesuje cię twoja przyszłość, nie masz planów jak dalej żyć. i nie możesz ich mieć, dopóki będziesz skupiona wyłącznie na sobie, ale w tym złym, destruktywnym znaczeniu. Nie można lubić i akceptować świata i ludzi kiedy człowiek nie akceptuje siebie. Powinnaś to zmienić, inaczej nie ruszysz z miejsca
- Nie chce mi się, nie potrafię
- Tego argumentu używasz nieustannie, jest jak zgrana płyta. Skoro umiesz mówić "nie", umiesz powiedzieć "tak"
[...]
- Nienawidzę jej dlatego że w swoim życiu dokonała złych wyborów za które teraz ja cierpię
- Czy tylko ty? A ona? Pomyślałaś o niej?
- Być może. Nie obchodzi mnie. To jej decyzja więc cierp ciało jak chciało. natomiast ja na pewno nie chciałam
- Nie zostawiasz innym prawa do błędu - to typowe dla osób bardzo skupionych na sobie. Gdyby człowiek wiedział że upadnie to by się położył, ale nie wie że upadnie

[...]

sobota, 7 września 2013


mroczna strona
jest mi tak dobrze znana
daje bezpiecczne schronienie
życie jest trudne
a ja wiele przeszłam
dziś wszystko czego szukam
wszystko czego pragnę
to bezpieczeństwo
choćby było ulotne

tak długo żyłam obok śmierci
że stała mi się obojętna
nie potępiam samobójców
- jestem jednym z nich
dziś chcę żyć i walczyć
co będzie jutro?
nie ma znaczenia....

Asia - psycholog-praktyk
Małgosia - w leczeniu
Aga - życie jej nie oszczędzało
Renata - po przejściach
Agata - swoje po głowie dostała
Teresa - z przeszłością
Marek - po przejściach
Wojtek - nie jedno w życiu widział
Marcin i ja - w tej samej patologii wychowani
Magda - chora jak ja
wśród takich ludzi się obracam
ludzi jak ja
rozumiejących się bez słów
sprawa stała się jasna
tylko że ja nadal nic nie rozumiem
4 miesiące
zmieniły wszystko
choć we mnie nie zmieniło się nic
drogi się rozeszły?
byłyśmy różne od początku
tylko że... co?
zakręcona na sobie
tak, jak każdy chory
pomyliłam daty?
każdemu się zdarza
myślałam o niej każdego dnia
nie pytałam? nigdy tego nie robię
ale  zawsze czekałam
zawsze byłam pod ręką

2012-03-29 godz 10:02

żadne z moich wcześniejszych doświadczeń
nie przygotowały mnie do dzisiejszej sytuacji
kontrola, kontrola, kontrola
nieustanne pilnowanie siebie
ponad 2 lata
taki czas powinien dawno wystarczyć
leki, leki leki
leki rano i wieczorem
stał punkty dnia
mimo upływu dnia zapominanie
gdzie nawyk?
po takim czasie powinien dawno być
bunt
wciąż od nowa i nowa
powraca i odchodzi
a przecież w tej same głowie
tkwi wiedza o chorobie
i świadomość konsekwencji
dwie sprzeczne siły
walczące o dominacje

kotka-kłopotka

znalazłam twoje zdjęcie
w miejscu nieoczekiwanym
i łzy popłynęły strumieniem

podnoszę się z tej tragedii
ale małymi kroczkami
każdy miesiąc jest niby dniem

nie liczę dni ani miesięcy
ból serca nie zna czasu
i nie rozumie

listopad, grudzień, styczeń, luty, marzec
5 miesięcy, 5 lat czy 5 dni
czas nie chce stanąć w miejscu!

smutek jest we mnie
na co dzień jest korek - żywa radość
ale na dnie serca est głęboki żal

poniedziałek, 2 września 2013

ulica
tłum
fala
a ja w środku nich
idę z falą i na fali
i czuje się cząstką
cząstką życia i tłumu
społeczeństwa
kiedyś się tego bałam
uciekałam pod kaptur
chowałam się w sobie
chciałam być niewidoczna
dziś uwielbiam być wśród ludzi
w tramwaju pod kapturem ukryta
podsłuchuje pasażerów
potem wraz z nimi ruszam w drogę
ciasnota, prędkość, dążenie do celu
schody, korytarz, schody i tramwaj
gdy jestem w centrum - jestem w swoim  żywiole
maklakiewicza
skręcić w malawskiego
dom numer 3, mieszkania 56
tam blok jest 8 piętrowy
wspinam się na 4 i idę w lewo korytarzem
pukam do drzwi
otwarte!  słyszę
wita mnie kot
liże po ręku
z kuchni Gosia się człapie
brzuch coraz większy, twarz promienniejsza
całuje, przytula i ściska
podchodzę do Stasia, wymieniamy uśmiechy
salon-bawialnia, my na kanapie
Staś na kolanach, kot śpi na nogach
jest 17 i Marcin przychodzi
pierw Gosia i Staś odbijają się w oczach
lecz za chwilę ja frunę w powietrzu
tulona w jego ramionach
jestem ciocia, jestem siostra
ktoś ważny, kochany
doceniany i rozumiany
herbata, kawa, pizza i kanapki
dzień mija zawrotnie szybko
uśmiechy ostatnie
ostatnie całusy
i już jestem w autobusie
teraz dopiero łzy w oczach
że dom znów i stare problemy
awantury i nieporozumienia
i nadzieja - że wrócę
tam już za tydzień
czarna rozpacz
biała histeria
zagubienie w sobie
już nawet nie umiem tego ukrywać
co rano budzę się z kacem
kacem moralnym i ekonomicznym
codziennie gubię się w sobie
zamykam i otwieram miliony szufladek
dziesiątki tysięcy milionów myśli
zbiera się we mnie co dnia
gubię się, odnajduje, gubię jeszcze bardziej
czasem chce mi się wyć, gryźć i kopać
uciec gdzieś daleko, odejść i nie wrócić
zmęczona i zagubiona
psychicznie i fizycznie
z rynny do rynny
wpadam i wypadam
kręcę się w koło

chce pomóc wszystkim
tylko sobie nie umiem
i tak sobie dryfuje

biorę na siebie
ciężary innych
swoje trzymam daleko

ciągle chodzę z głową w dole
z wielkim ciężarem na karku
czyj in jest - nigdy się nie dowiecie
odkąd pamiętam byłyśmy razem
odkąd pamiętam ufałyśmy sobie
odkąd pamiętam tylko z nią byłam bezpieczna
odkąd pamiętam....

przeżyłyśmy burze i sztormy
a mimo to nadal trwałyśmy
przeżyłyśmy zdrady i kłamstwa
i nic się nie zmieniło

a dziś jestem sama
i ona jest sama
miedzy nami jest coś
coś albo ktoś

odtąd nic nie będzie takie samo.....

gdyby nie Ty - nie wiem co by się stało