Drzewo się złamie, barierka się wygnie Lecz ludzka siła nigdy nie przeminie Poprzez góry i doliny Idzie drogą krętą Mozolnie wspina sie pod górę By potem zjechać na sabkach Siłą jest nie to jak radzi sobie w kryzysie Lecz liczba rąk na których opiera swe ciało Bezpieczna Choćby się waliło i paliło Nigdy się nie podda I przeżyje
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz