niedziela, 17 maja 2015

szczęście
nieszczęście
radość
gorycz

przeplatają się
w jednej matni
kołowrocie niezatrzymany
czasem życiem zwany

tu łza skapnie
tam wiatr zawieje
tu wchód słońca
tam kłoda pod nogi

i tak
mozolnie
wlecze się
rzeczywistość

1 komentarz:

  1. Najgorsze jest to, że nikt nie mówił, że będzie łatwo. A czasem człowiek ma serdecznie dość problemó, jak życie wali mu się średnio co dwa tygodnie i zastanawia się jak znów to ogarnąć. Pozbierać się od nowa, żyć dalej. Ale dajemy radę. Powoli, do przodu.
    Tak. Rozdział był ciut dłuższy niż poprzedni. :) Ostatnio nie odpisywałam na komentarze, teraz to nadganiam :)

    OdpowiedzUsuń