Gdy wyjziesz
trzaśnie za tobą brama
i pozostaniesz sama
jak gdyby nigdy nic
czwartek, 25 czerwca 2015
czwartek, 11 czerwca 2015
bezgraniczna rozpacz
serce podarte w kant
zranione myśli
skrzywdzone uczucia
gdy lęk tak dominujący
że rozum się przed num chowa
gdy przerażenie tak wielkie
że rozsądek ucieka
nadzieja
gdy zostaje tylko nadzieja
jak przetłumaczyć oczom
by łez strumieniami nie lały
jak zrozumieć
to czego ludzki umysł
ani ciało
pojąć nie mogą
rak
słowo jak ogień parzące
wczoraj ja
dzisiaj ty
nieubłagane
niezaprzeczalie
nie możliwe do omininięcia
ostateczne
słowo klucz
życie i śmierć
bujające się na włosku
i czekające na opadnięcie
serce podarte w kant
zranione myśli
skrzywdzone uczucia
gdy lęk tak dominujący
że rozum się przed num chowa
gdy przerażenie tak wielkie
że rozsądek ucieka
nadzieja
gdy zostaje tylko nadzieja
jak przetłumaczyć oczom
by łez strumieniami nie lały
jak zrozumieć
to czego ludzki umysł
ani ciało
pojąć nie mogą
rak
słowo jak ogień parzące
wczoraj ja
dzisiaj ty
nieubłagane
niezaprzeczalie
nie możliwe do omininięcia
ostateczne
słowo klucz
życie i śmierć
bujające się na włosku
i czekające na opadnięcie
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)